Wertykulatorem po boisku
2011-04-20Piłka nożna i ogrodnictwo mają wiele wspólnego – tyle ile rośnie źdźbeł trawy na boisku.
Przygotowanie boisk w trakcie sezonu piłkarskiego to jedno z największych wyzwań stojących przed pracownikami Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie. Mecze o najwyższą stawkę odbywają się na Stadionie Miejskim przy ul. Cichej. To tutaj grają piłkarze Ruchu Chorzów. Na mecze ekstraklasy przychodzą tysiące kibiców. Jeszcze więcej obserwuje zawody w telewizji. Murawa stadionu jest „cichym” uczestnikiem tych wydarzeń. Zdarza się jednak, że to właśnie trawa wysuwa się na pierwszy plan. Niestety dzieje się tak zazwyczaj, gdy zawodnicy nie są z niej zadowoleni, a złe wyniki drużyny tłumaczone są „złą murawą”. W Chorzowie takie sytuacje już się właściwie nie zdarzają, porównanie z innymi stadionami wypada przeważnie na naszą korzyść. To efekt całorocznej pieczołowitej opieki oraz wysokich kwalifikacji pracowników MORiS-u.

Obecnie murawa poddawana jest procesowi wertykulacji (widoczne na zdjęciach). Dotychczas trawa była poddawana regularnej aeracji (nakłuwaniu), obecnie dzięki nowej maszynie jest równocześnie wertykulowana (przycinana). Podobne zabiegi są wykonywane również na pozostałych boiskach trawiastych. Innych przygotowań wymagają boiska ze sztuczną nawierzchnią, które również są gotowe do przyjęcia piłkarzy.
Najbliższa okazja do sprawdzenia stanu płyty boiska przy ul. Cichej nadarzy się 1 maja podczas meczu Ruch Chorzów – Cracovia Kraków.

