Witamy na stronie Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie

Słodka porażka.

Mimo, że to był weekend „sportowo-mikołajkowy”, to w hali MORiS mistrzynie Polski nie zamierzały rozdawać prezentów. SPR Lublin wygrał z Ruchem 33:20, prowadząc do przerwy 19:9. Przewagę zespołu z Lublina widać był od pierwszych akcji. W defensywie  skutecznie broniły dostępu do swojej bramki, a kontratakach bezlitośnie wykorzystywały nadarzające się okazje. Już po 8 minutach gry Niebieskie przegrywały 2:7 i tylko cud mógł przynieść zmianę wydarzeń na boisku. Cudu nie było, ani do przerwy (9:19), ani po przerwie, choć tę drugą część Ruch przegrał różnicą tylko 3 bramek. Inna sprawa, że mistrzyni kraju w drugiej odsłonie nie forsowały tempa, kontrolowały przebieg wydarzeń i „swoje” minuty zaliczyły też rezerwowe. Słowem mecz bez historii, choć na usprawiedliwienie Ruchu warto wiedzieć, że nie grały kluczowe szczypiornistki: bramkarka Krystyna Wasiuk  – jej zmienniczka – Monika Wąż wypadła w tym spotkaniu naprawdę dobrze, i rozgrywająca Natalia Szyszkiewicz – lecząca kontuzje. Być może z tymi piłkarkami Ruch grałby lepiej, ale prawda jest taka, że lublinianki to obecnie zdecydowanie najlepszy zespół w Polsce (komplet 11 zwycięstw). Kibicom – niejako na osłodę – pozostaje 5 miejsce w tabeli i … niebieskie pączki, które otrzymali wszyscy, którzy pojawili się w sobotę w hali. Dodatkowo, każdy z widzów – otrzymał niebieskie mikołajkowe oraz tradycyjnie pałki do skutecznego dopingu. Kibice nie zawiedli. Zabawa na trybunach była do samego końca, dlatego porażka Ruchu z mistrzem Polski wcale nie była taka gorzka.

Ruch Chorzów – SPR Lublin 20:33 (9:19), najwięcej bramek dla Ruchu: Lipko 5, Lanuszny i Pawlik 4.

Pozostałe wyniki 11 kolejki esktraklasy piłkarek ręcznych:

Zgoda Ruda Śląska – MKS Piotrcovia 26:17 (15:8)

Start Elbląg – KPR Jelenia Góra 27:28 (15:14)

Łączpol Gdynia – SPR Olkusz 27:14 (14:8)

KSS Kielce – Zagłębie Lubin 21:34 (12:18)

Politechnika Koszalińska – AZS AWF Wrocław 30:20 (15:10)