Porażka mistrza na inaugurację ChLF
2011-09-1927. sezon „halówki” rozpoczął się od jednobramkowej porażki mistrza. W 19 meczach padło 112 bramek. To daje nadzieję na wysoką skuteczność w rozgrywkach.
I LIGA: Mistrz ChLF 2011 – Pressing – rozpoczął obronę tytułu od… porażki. Uległ Mitsubishi (popularnym „Japanom”, w ubiegłym sezonie grającym jako Mireks Blue Sport) 0:1. Na pierwszy rzut oka to niespodzianka, ale gdy sprawdzimy składy, w jakich przyszło grać obu zespołom, trzeba na ten wynik spojrzeć nieco inaczej. Pressing wystąpił dość mocno osłabiony, bez kilku zawodników, którzy w ubiegłym sezonie stanowili o sile ekipy. Z kolei Mitsubishi wzmocniło się przed rozgrywkami. Jedyna bramka padła po strzale czołowego snajpera ChLF Tomasza Rabczaka, który poprzednio występował w Klimzowcu.
Wspomniany Klimzowiec został pierwszym liderem rozgrywek. Wynik 9:1 budzi respekt, ale trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że rozgromiony przez niego Thunder przed sezonem stracił wielu zawodników. Bracia Ptokowie przeszli do… Klimzowca, kilku innych piłkarzy stworzyło zespół w III lidze (Gaz Technika). Niestety jedno spotkanie nie doszło do skutku. Elmak nie stawił się na mecz z Rekordem. Na razie nie wiadomo, czy oznacza to chwilowe kłopoty ze składem, czy też wycofanie się z ligi. II LIGA: Beniaminkowie, którzy zwykle starają się „namieszać” po awansie z trzeciej ligi, tym razem spisali się słabo. Przegrały: Feniks, mBank oraz Acel Hvac. Najlepiej wypadł ten czwarty, który został dokooptowany do grona drugoligowców – Yessport (zremisował ze Stoksonem). Ciekawi jesteśmy, czy Bryka po raz kolejny potwierdzi, że na II ligę jest za mocna (za to po wejściu do I ligi sobie nie radzi). Zaczęła efektownie, od wygranej z innym spadkowiczem Mateco. III LIGA: Podobnie jak w przypadku drugoligowych beniaminków, także nowe zespoły w III lidze miały trudny początek. GC Silesia, Wolni Strzelcy, Scalenie oraz Gaz Technika rozpoczęły sezon od porażek. Pierwszym liderem został Nowix, w szeregach którego na listę strzelców wpisał się także bramkarz. Arkadiusz Nawara ustalił wynik spotkania ze Scaleniem (na 6:1) lobem przez całe boisko.
Tekst powstał przy współpracy z portalem: chorzowianin.pl. Więcej szczegółów:
http://www.chorzowianin.pl/ruszyla-chorzowska-liga-futsalu-porazka-mistrza,n-2014.html