Nawet porażka nie zepsuła tego święta
2011-10-24Mecz eliminacyjny ME Polska – Czarnogóra okazał się prawdziwym świętem piłki ręcznej. Transmisja telewizyjna pokazała całej Polsce, że sportowy Chorzów to nie tylko piłkarze Ruchu, a prawdziwego dopingu można uczyć się przychodząc do hali MORiS-u.
W hali Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w sobotnie popołudnie dominowały kolory: biały i czerwony. Nie było osoby na widowni, która nie miałaby elementu nawiązującego do barw narodowych. Sympatycy piłki ręcznej otrzymali od organizatorów specjalne wachlarze z wyznaniem: „Kocham ręczną” oraz zdjęciem reprezentacji Polski. Wachlarze sprawdziły się już podczas wrześniowego turnieju o Puchar Śląska, kiedy publiczność w odpowiedni sposób nadawała rytm podczas wspólnego dopingu. W sobotę wachlarze znów cieszyły się powodzeniem i były znakomitym „instrumentem” kibiców, podobnie jak wielkie łapy do głośnych oklasków. Nie brakowało także szalików, transparentów i flag. W tej ostatniej „dziedzinie” MORiS przebił chyba wszystkie dotychczasowe wydarzenia sportowe w kraju. Otóż, na bocznej ścianie zawisła ogromna biało-czerwona flaga (ponad 100 m2) a dodatkowo podczas hymnu, przed bramkami, wciągnięte zostały pod sufit kolejne dwie (w sumie ponad 200 m2 barw narodowych!!!).
Efekt były niepowtarzalny. Warto dodać, że w programie meczu – poza rywalizacją o punkty el. Euro 2012 – Związek Piłki Ręcznej w Polsce oraz MORiS przygotowały dodatkowe atrakcje. W przerwie spotkania ZPRP postanowił oficjalnie pożegnać pięć wybitnych kadrowiczek, które zakończyły karierę sportową i reprezentacyjną. Kwiaty oraz okolicznościowe patery otrzymały: Sabina Włodek, Izabela Puchacz, Monika Marzec, Aleksandra Pawelska i Iwona Łącz. Natomiast tuż przed tą ceremonią, MORiS zaproponował widzom pokaz aikido czyli dalekowschodnich sztuk walki.
Prawdziwą wolę walki i to niemal do ostatnich minut pokazały także nasze szczypiornistki. I choć tym razem jeszcze się nie udało, to kto wie, może zgodnie z powiedzeniem: „Do trzech razy sztuka”… kolejne spotkanie w Chorzowie, którego stawką będą punkty eliminacji ME, zakończy się radośnie również dla naszych piłkarek. W imieniu organizatorów serdecznie dziękujemy wszystkim sympatykom, kibicom, którzy żywiołowo i kulturalnie dopingowali w sobotę reprezentację Polski. I mówimy, do zobaczenia.