Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Możemy używać plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i wykonywaniu niektórych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „Niezbędne” są przechowywane w Twojej przeglądarce, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane, aby umożliwić podstawowe funkcje tej witryny, takie jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji dotyczących zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych.

Brak ciasteczek do wyświetlenia

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak ciasteczek do wyświetlenia

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki cookie pomagają w dostarczaniu informacji na temat wskaźników, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Brak ciasteczek do wyświetlenia

Pliki cookie dotyczące wydajności służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić odwiedzającym lepsze doświadczenia użytkownika.

Brak ciasteczek do wyświetlenia

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam na podstawie wcześniej odwiedzonych przez Ciebie stron oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak ciasteczek do wyświetlenia

Witamy na stronie Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie

Bulietyn Informacji Publicznej
przejdź na nasz profil na Facebook przejdź na nasz profil na Twitter przejdź na nasz profil na Instagram
Logo MORiS
Baner - zdjęcia obiektów moris

Misza, Vuczko, chińskie stworki…

2008-05-06

Niezwykła wystawa w Carrefour AKS

 
 


 


 


Do soboty w pasażu Centrum Handlowego Carrefour AKS można było podziwiać oryginalną wystawę. Jej głównymi bohaterami są maskotki igrzysk olimpijskich. Począwszy od Miszy, który „patronował” olimpiadzie w Moskwie, w 1980 roku, po pięć maskotek, które reprezentują sierpniowe igrzyska w Pekinie.


Pomysłodawcą wystawy był Wojciech Krzystanek, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie. Otwarcie odbyło się 30 kwietnia, dokładnie na 100 dni przed rozpoczęciem igrzysk w Pekinie. – To wyjątkowy czas dla każdego sportowca, swoista cezura. Uznałem, że fajnie byłoby podyskutować o igrzyskach w gronie byłych olimpijczyków, przedstawicieli różnych dyscyplin i fachów – mówił Wojciech Krzystanek. Na jego zaproszenie odpowiedzieli: Tomasz Sikora (srebrny medalista IO w Turynie 2006), Jan Benigier (srebrny medalista IO w Montrealu 1976) oraz Marek Góralczyk, sędzia międzynarodowy piłki ręcznej, który prowadził finał kobiet na olimpiadzie w Atenach (2004).


Głównymi bohaterami „Olimpijskiej studniówki” w Carrefour AKS były maskotki z różnych igrzysk. Zbiory pochodzą z kolekcji Henryka Grzonki, dziennikarza sportowego Polskiego Radia Katowice. „Bakcyla” złapał on w 1980 roku. – Byłem wtedy w Moskwie, jeszcze nie jako dziennikarz, lecz jako kibic. Kupiłem Miszę i pomyślałem, że fajnie byłoby zacząć zbierać maskotki. Zawsze lubiłem kolekcjonować różne rzeczy – tłumaczył Grzonka. Jak powiększała się kolekcja? Na różne sposoby. – Zimowe igrzyska w 1984 roku odbywały się w Sarajewie. Z maskotką – wilkiem Vuczko – nie było najmniejszych kłopotów. Dlaczego? Bo produkowała go firma z… Siedlec. Na niektórych igrzyskach byłem już jako dziennikarz – w Barcelonie, Lillehammer, Atlancie czy Atenach. W innych przypadkach pomagali koledzy. Zawsze prosiłem ich: „nie przywoź mi nic innego, wystarczy maskotka” – śmiał się Grzonka.


W zbiorach pana Henryka są już nawet maskotki igrzysk, które jeszcze się nie rozpoczęły. 8 sierpnia zapłonie znicz w Pekinie. Co ciekawe, przygotowano na tą imprezę aż pięć maskotek! Beibei to ryba, Jingjing – wielka panda, Huanhuan symbolizuje ogień, Yingying to tybetańska antylopa, zaś Nini to jaskółka. Nazwy wybrano nieprzypadkowo. Jeśli złożymy pierwsze sylaby każdej z maskotek, otrzymamy hasło „Beijing huanying ni”. Oznacza ono „Pekin wita was”.


Okazuje się, że dla sportowców zakup pamiątek olimpijskich to „mus”. Tomasz Sikora był już na czterech olimpiadach i zawsze starał się przywozić prezenty dla całej rodziny. Najczęściej właśnie maskotki. – Na ostatniej olimpiadzie w Turynie był z tym nie lada problem. Nie mieszkaliśmy w głównej wiosce olimpijskiej, tylko w Bardonecchi, mniejszym ośrodku. Tam maskotek nie było. Ostatecznie jednak udało mi się je kupić i przywieźć rodzinie – wspominał nasz najlepszy biathlonista.


Z kolei Jan Benigier zdradził, iż z Montrealu przywiózł przede wszystkim piękny kapelusz, w którym paradował każdy polski olimpijczyk, a także… całą masę znaczków sportowych. – W sumie około 600. Potem miałem co rozdawać – żartował.


Marek Góralczyk ma jeszcze inne hobby. – Zacząłem zbierać piłki z meczów finałowych, które prowadziłem. Pierwsza była z olimpijskiego finału w Atenach: Dania – Korea Południowa. Potem powiększałem kolekcję o piłki z finałów: mistrzostw Afryki, mistrzostw Europy, mistrzostw panamerykańskich, Ligi Mistrzów. Chciałbym móc dołączyć do tego zbioru piłkę z finału w Pekinie – rozmarzył się sędzia ze Świętochłowic.


10 maja odbyło się zakończenie wystawy. Rozlosowano nagrody wśród osób, które uczestniczyły w trwającej w trakcie wystawy zabawy, polegającej na wyborze najsympatyczniejszej maskotki. Najbardziej spodobał się tygrysek Hodori, który patronował olimpiadzie w Seulu w 1988 roku.


Tekst powstał we współpracy z Tygodnikiem „Chorzowianin”.