Jednym radość, drugim smutek
2012-03-05Niemal co tydzień chorzowskie kluby walczą o ligowe punkty. W tzw. sportach halowych rywalizacja wkracza w decydującą fazę, a na otwartych boiskach ligowa karuzela dopiero się rozkręca.
„Wiosną” piłkarze Ruchu imponują skutecznością w defensywie (stracili dotąd tylko jedną bramkę i to niesłusznie uznaną), czego konsekwencją jest zdobywanie punktów. W miniony weekend Niebiescy dwukrotnie pokonali Jagiellonię 1:0, najpierw na „Kresach” w meczu Młodej Ekstraklasy, a następnie w konfrontacji pierwszych zespołów w Białymstoku. W niedzielny wieczór, na dobre wieści z dalekiego Koszalina czekali także kibice piłkarek ręcznych. Niestety, w pierwszym spotkaniu play-off o awans do czołowej „ósemki”, chorzowianki przegrały z Politechniką 20:28 (9:14). Ten mecz jeszcze raz potwierdził tezę, że sama Kinga Polenz nie wystarczy do pokonania ekipy znad morza. W tym miejscu trzeba pogratulować Polenz oraz Karolinie Jasinowskiej, że zostały powołane do reprezentacji Polski na mecze eliminacji ME z Wielką Brytanią. Rewanż z Politechniką zaplanowany jest na niedzielę, 11 marca na godz. 18:00. W przypadku wygranej Ruchu, o awansie do strefy medalowej zadecyduje trzecie spotkanie w Koszalinie (14.03.). 
Do fazy play-off chce zakwalifikować się również Clearex. Zadanie nie jest jednak proste. Na szczęście, chorzowianie wygrali wyjazdowy mecz z Gattą Zduńska Wola (7:5) i są coraz bliżej osiągnięcia celu. Decydujące może być piątkowe spotkanie z Rekordem Bielsko Biała (hala MORiS, godz. 18:00). Pozostałe drużyny z Chorzowa grały ze zmiennym szczęściem. Koszykarze UKS Alba wreszcie wygrali, pokonując najsłabszą w tabeli Piotrcovię 85:60, piłkarze Mareksu ulegli w Brzegu Orlikowi 3:7, a siatkarki Sielsii Volley II przegrały z MCKiS Jaworzno 1:3. Porażka ta ma duże konsekwencję, bowiem chorzowianki przystąpią do drugiej części sezonu nie z pierwszego, ale z trzeciego miejsca, co ogranicza ich szanse na awans do turnieju finałowego o prawo gry w 1 lidze.