Witamy na stronie Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie

Bulietyn Informacji Publicznej
przejdź na nasz profil na Facebook przejdź na nasz profil na Twitter przejdź na nasz profil na Instagram
Logo MORiS
Baner - zdjęcia obiektów moris

Budoserwis nie musi już oddawać pucharu

2018-05-23
Futsal logo

Ponad dekadę trzeba było czekać, by któraś z drużyn wygrała trzykrotnie rywalizację o Puchar Chorzowskiej Ligi Futsalu. Budoserwis – po triumfach w 2014 i 2016 r. – otrzymał okazałe trofeum na własność.

Do turnieju finałowego 12. edycji Pucharu ChLF awansowały trzy rozstawione zespoły: Irex Gaz (mistrz ChLF), Budoserwis (wicemistrz) oraz Klimzowiec (4. zespół I ligi), a także drugoligowy AC Hilda. 20 maja w Kompleksie Sportowym "Hajduki" najpierw odbyły się półfinały. Irex Gaz wyeliminował Klimzowiec, zaś Budoserwis nie pozwolił na niespodziankę w starciu z Hildą.

W finale obejrzeliśmy więc drużyny, które w ostatnim czasie zdominowały rywalizację o trofea w chorzowskiej "halówce". Stało się jasne, że ktoś zdobędzie puchar po raz trzeci, co – zgodnie z regulaminem – było równoznaczne z otrzymaniem go na własność. Zarówno Irex Gaz, jak i Budoserwis miały bowiem przed finałem po dwa triumfy.

Faworytem wydawał się Irex Gaz, który w tym sezonie zdetronizował Budoserwis w lidze, a do tego pewnie pokonał (5:0) najgroźniejszego rywala w finale Śląskiej Ligi Mistrzów w futsalu. Potwierdziło się jednak stare powiedzenie, że pucharowe rozgrywki rządzą się swoimi prawami.

Budoserwis od początku przeszedł do ofensywy, a pierwsza bramka wydawała się kwestią czasu. Kilka razy skutecznie interweniował Łukasz Leoniak, jednak w końcu musiał skapitulować – po strzale Mateusza Bystrzowskiego. Jeszcze przed przerwą prowadzenie "Zielonych" podwyższył Adrian Świerczyński.

W drugiej połowie Michał Ogórek, na raty, pokonał Leoniaka i zrobiło się 3:0. Irex Gaz wycofał bramkarza, lecz nie przyniosło to spodziewanego efektu. Asystę zaliczył bramkarz Budoserwisu Michał Gruszecki, a Ogórek strzałem do pustej bramki podwyższył prowadzenie swojego zespołu.

Bramkę na otarcie łez zdobył dla Irex Gazu Artur Kubicki, a ostatnie słowo należało do… Gruszeckiego. Golkiper zwycięskiej ekipy – strzałem przez całe boisko – przypieczętował sukces. Następnie zaś odebrał, z rąk Aliny Zawady, dyrektor MORiS Chorzów, okazały puchar, który do tej pory był pucharem przechodnim. Dwukrotnie (po zwycięstwach w 2014 i 2016 r.) ekipa Witolda Wieczorka musiała go oddawać organizatorowi rozgrywek. Od 20 maja 2018 r. ma go już tylko dla siebie!

Przed drużynami grającymi w ChLF teraz przerwa wakacyjna, która potrwa ponad trzy miesiące. We wrześniu zaś rozpocznie się 34. sezon ligowy.