Znowu emocje i kolejna wygrana!
2009-10-29Piłkarki ręczne Ruchu Chorzów wygrały czwarte spotkanie w tym sezonie. Podobnie jak w ostatnim meczu w Piotrkowie Trybunalskim, chorzowianki stworzył „dreszczowiec”, tym razem jednak z „happy end-em”!
Spotkanie z Politechniką Koszalin zapowiadało się emocjonująco, ale mało kto mógł przewidzieć, że wydarzenia na boisku będą zmieniać się jak w kalejdoskopie. Początek dla zespołu Marcina Księżyka. Minimalne prowadzenie utrzymywało się do 20 min. Od stanu 10:8, Politechnika zdobyła 6 (!) bramek z rzędu i wydawało się, że punkty pojadą do Koszalina. Przestój w grze, niedokładność podań czy straty piłki były wręcz rażące, a zakończyły się do przerwy wynikiem 12:17. Pierwsze minuty drugiej połowy nie zapowiadały zmian. Najpierw dwa trafienia gości (12:19), następnie skuteczne, szybkie akcje z obu stron (16:21). Wreszcie nadeszło 9 minut, które „wstrząsnęły” akademiczkami. To 5 goli rzuconych z rzędu dla Ruchu, które niejako rozpoczęły spotkanie od nowa (21:21). W nerwowej końcówce lepiej stres opanowały chorzowianki, które znów skuteczną serią – zdobyły 4 bramki – z remisu 23:23 objęły prowadzenie 27:23. W ostatnich dwóch minutach zespół z Koszalina ponownie próbował odwrócić losy spotkania, ale zdołał zdobyć tylko dwie bramki, i Ruch wygrał 27:25. Po 7 kolejkach KPR Ruch ma 9 punktów i utrzymał 5 miejsce w tabeli, ale awans do czołowej „trójki” jest bardzo realny, patrząc na formę kolejnych przeciwników i dyspozycję chorzowianek (4-ta Piotrcovia ma tyle samo punktów, tylko lepszą różnicę bramek). Najwięcej bramek dla Ruchu zdobyły: Anna Pawlik 7, Natalia Szyszkiewicz 6.
W innych środowych spotkaniach ekstraklasy piłkarek ręcznych:
Zagłębie Lubin – Piotrcovia Piotrków Trybunalski 34:26 (16:13)
Zgoda Ruda Śląska – AZS AWF Wrocław 29:25 (13:18)
KSS Kielce – Start Elbląg 26:38 (14:21)

