Witamy na stronie Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie

Zima nas nie zaskoczyła!

Miejski Ośrodek Rekreacji i Sportu zarządza m.in. dwoma stadionami. Obiekty te – jakby nie było, o dużych powierzchniach użytkowych – w okresie jesienno-zimowym wymagają  sporych nakładów pracy. Nie zwalnia to jednak z dbałości o ich dobry wizerunek. Tak jest np. na stadionie przy ul.Cichej – arenie spotkań piłkarzy Ruchu. Od przejęcia obiektu (początek 2005r.), MORiS zarządza nim najlepiej jak to możliwe. Z roku na rok poprawia się stan infrastruktury – finansowanej w całości ze środków miejskich. Modernizacje prowadzone są w porozumieniu z klubem, który musi dostosować się do przepisów PZPN oraz Ekstraklasy S.A. aby uzyskać licencję na udział w rozgrywkach. Ostatnią, prowadzoną inwestycją jest system podgrzewanej murawy. Instalacja jest już gotowa, jednak do jej formalnego zakończenia potrzebny jest tzw. rozruch planowany na połowę listopada. Wiążę się to z warunkami pogodowymi niezbędnymi do przeprowadzenia tego „sprawdzianu”. Nieoczekiwany powiew zimy, który pojawił się w minioną środę zaniepokoił wiele osób. Pojawiły się głosy, że bez włączenia systemu, na murawie może być „biało” podczas meczu z Lechią Gdańsk. Uspokajamy. Murawa jest zielona, a nawierzchnia nie gorsza niż w trakcie poprzednich spotkań. Pracownicy MORiSu szybko i sprawnie uprzątnęli zalegający śnieg, w czym znacząco pomógł sprzęt mechaniczny. Park maszyn na Cichej wyposażony został w ciągu kilkunastu miesięcy w nowoczesne, dobrej klasy urządzenia. One zdecydowanie poprawiają możliwość odpowiedniej pielęgnacji murawy, ale także są pomocne w utrzymaniu porządku np. na drogach dojazdowych. Podsumowując, zima nas nie zaskoczyła! Zima tylko nas zadziwiła, że przyszła tak wcześnie, na tak krótko – meteorolodzy nazywają takie zjawisko anomaliami. Wiemy też, że powróci. I wtedy, także będziemy reagować. Na tyle skutecznie, na ile pozwoli … natura. Nie wykluczamy również, że rozruch podgrzewanej murawy nastąpi wcześniej. I jeszcze jedno. Patrząc w prognozy, które mówią o szybkim powrocie temperatur do poziomu 10-12 stopni Celsjusza, uruchamianie systemu podgrzewanej murawy dzień przed meczem było ekonomicznie i technologicznie nieuzasadnione. Porównując to do sytuacji codziennej, to tak jakby wymienić w samochodzie opony letnie na zimowe w sierpniu lub wrześniu, bo przecież zima za pasem…